Dla Rodziców
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
O kiepskim stanie polskiej psychiatrii mówi się często. Szczególnie w kontekście przepełnionych szpitali psychiatrycznych. Prawda jest jednak taka, że przyjęcie na oddział powinno być ostatecznością. To ostatnie ogniwo, najwyższa instancja, zgodnie z nomenklaturą NFZ – III poziom referencyjności. Psycholog szkolny, lekarz rodzinny, pomoc ambulatoryjna, poradnie psychologiczno-pedagogiczne, tzw. EZRY (z poradniami i oddziałami dziennymi) to tam powinniśmy szukać pomocy zanim udamy się na izbę przyjęć do szpitala. W pierwszej kolejności powinniśmy kierować się do centr środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej (I poziom referencyjności), nie trzeba mieć skierowania, po prostu umawiamy się na konsultację. W przypadku konieczności skonsultowania się z lekarzem udajemy się do centrum zdrowia psychicznego – to tzw. II poziom referencyjności. Tutaj też nie musimy mieć skierowania.
W razie stanu zagrażającemu zdrowiu lub życiu należy zgłosić się na izbę przyjęć szpitala psychiatrycznego.
Tutaj znajdziesz listę ośrodków I, II i III stopnia referencyjności.
Oprócz służby zdrowia, wiele organizacji non-profit oferuje pomoc w zakresie zdrowia psychicznego. Mogą to być stowarzyszenia pacjentów, grupy samopomocowe,
fundacje czy ośrodki pomocy i poradnictwa. Warto poszukać takich organizacji w lokalnej społeczności lub skorzystać z internetowych zasobów, które często udostępniają informacje na temat dostępnych usług i kontaktów.
Do kogo się zwrócić? Jeśli masz problemy zdrowia psychicznego, warto najpierw porozmawiać o tym z lekarzem pierwszego kontaktu, czyli np. lekarzem rodzinny. Mogą oni skierować Cię do odpowiedniego specjalisty, jak np. psychiatry lub psychologa. W przypadku dzieci i młodzieży warto skonsultować się z pediatrą lub psychologiem szkolnym, którzy mają duże doświadczenie w pracy z tymi grupami wiekowymi.
Po co szukać pomocy? Szukanie pomocy w zakresie zdrowia psychicznego jest niezwykle ważne z wielu powodów. Po pierwsze, psychiczne dolegliwości mogą mieć poważny wpływ na nasze codzienne życie i funkcjonowanie. Może to prowadzić do problemów w pracy, szkole, relacjach z innymi osobami czy utraty radości z życia. Odpowiednia opieka psychologiczna i psychiatryczna pomoże nam zrozumieć nasze problemy, znaleźć sposoby radzenia sobie z nimi i poprawić jakość życia.
Co powinna martwić w kontekście zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży? Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży jest równie ważne i powinno być traktowane równie poważnie jak zdrowie fizyczne. Warto zwrócić uwagę na kilka czynników, które mogą świadczyć o potrzebie interwencji specjalistycznej. Jeśli dziecko lub młodzież:
Wydaje się być stale smutne, przygnębione lub wycofane,
Ma problemy z koncentracją i skupianiem uwagi w szkole lub w innych sytuacjach,
Przeżywa nagłe zmiany nastroju, złość lub wybuchy agresji,
Doświadcza trwających dłużej niż kilka tygodni problemów z jedzeniem lub snem,
Mówi o myślach samobójczych lub samookaleczeniu.
W takich przypadkach należy jak najszybciej zwrócić się o pomoc do specjalisty. Wczesne wykrycie i odpowiednie leczenie problemów zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży może pomóc w uniknięciu poważniejszych konsekwencji i przyczynić się do zdrowego rozwoju emocjonalnego i psychicznego.
NA SZYBKO:
116 111 – telefon zaufania dla dzieci czynny 24/7
800 100 100 – telefon wsparcia dla rodziców i nauczycieli
Tutaj sprawdzisz harmonogram dyżurów szpitali psychiatrycznych.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy


O RANY, EKRANY!
Telewizory, laptopy, tablety, smartfony… Nie oszukujmy się, nie wyeliminujemy elektroniki z naszego życia. Ani z naszego, ani naszych dzieci. Youtube zaproponował rodzicom aplikację Youtube kids, przekonywał opiekunów, że dzięki niej dzieci będą mogły w bezpieczny sposób przeglądać filmy online… Same, bez nadzoru rodzica. Zostawiliśmy nasze dzieci z ekranami, żeby kupić sobie trochę czasu dla siebie. Tymczasem badania wskazują, że istnieje związek pomiędzy uzależnieniem od internetu, a niekontrolowaną przez dorosłego inicjacją internetową! Higiena cyfrowa jest pojęciem, które wprowadza zasady i techniki zdrowego korzystania z urządzeń elektronicznych. Oto kilka zaleceń dotyczących ekranów dla dzieci:
Ogranicz czas spędzany przed ekranem: Zgodnie z zaleceniami Amerykańskiej Akademii Pediatrii, dzieci w wieku od 2 do 5 lat powinny korzystać z ekranów nie więcej niż jedną godzinę dziennie, natomiast dla dzieci powyżej 6 lat sugeruje się, by czas ten nie przekraczał dwóch godzin. Ważne jest, aby dzieci spędzały więcej czasu na aktywnościach fizycznych, takich jak zabawa na świeżym powietrzu, czy czytanie książek.
Stwórz zasady dotyczące korzystania z urządzeń elektronicznych: Dojście do porozumienia z dziećmi w sprawie czasu spędzanego przed ekranem jest kluczowe. Wspólnie ustalcie reguły dotyczące korzystania z urządzeń. Na przykład, ustalcie, że telewizor lub inne ekrany nie są dozwolone podczas posiłków, czy też przed pójściem spać.
Monitoruj treści: Pamiętaj, że dzieci powinny korzystać tylko z odpowiednich dla ich wieku treści. Istnieje wiele filtrów i programów kontroli rodzicielskiej, które mogą pomóc zapewnić, że dzieci będą oglądać i korzystać z treści odpowiednich dla ich wieku.
Zachęcaj do interakcji społecznych poza ekranem: Ważne jest, aby zachęcać dzieci do spędzania czasu z innymi dziećmi poza ekranami. Organizowanie wspólnych aktywności, takich jak sporty, gry planszowe czy wycieczki, może pomóc w rozwoju zdrowych relacji i komunikacji między rówieśnikami.
Monitoruj czas spędzany w mediach społecznościowych: Dzieci i nastolatki są szczególnie podatne na negatywne konsekwencje korzystania z mediów społecznościowych. Częste sprawdzanie wiadomości, nieustanne porównywanie się z innymi i presja społeczna mogą prowadzić do niezdrowego samopoczucia. Badania wskazują, że korzystanie z instagrama ma najbardziej niekorzystny wpływ na nastrój użytkownika.
Ułóż harmonogram aktywności: wprowadzenie zróżnicowanych aktywności fizycznych, kreatywnych i społecznych do planu dnia może pomóc w zapewnieniu zdrowego równowagi między czasem spędzanym przed ekranem a innymi aktywnościami.
Rozwijaj świadome korzystanie z ekranów: Zachęcaj dzieci do świadomego korzystania z urządzeń elektronicznych. Ucz je, że korzystanie z ekranów powinno być równie ważne, jak aktywności offline.
Czas spędzony przed ekranem nie musi być zawsze czasem straconym czy spędzonym w niekorzystny sposób. Internet i urządzenia elektroniczne dają nam dostęp do wielu możliwości. Dlatego nie warto zawsze bardzo sztywno podchodzić do czasu ekranowego. Jeśli mam tylko godzinę dziennie to możliwe, że na rzecz grania w gry lub korzystania z mediów społecznościowych zrezygnuję z rozwijania pasji, czytania ciekawostek, czy zdobywania wiedzy.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy
LĘK
To ja decyduje czy coś mnie stresuje. Ach, gdyby rzeczywiście tak było, oj to by się łatwiej żyło… W tym stwierdzeniu jest jednak odrobina prawdy. No bo co decyduje o trudności zadania? Zadanie czy osoba, które się z nim mierzy…?
Lęk jest naturalny, normalny i często adekwatny. To uczucie którego doświadczamy niezależnie od wieku. To naturalna reakcja na stresujące sytuacje. Dzieci mają jeszcze słabo rozwinięte umiejętności radzenia sobie z emocjami, dlatego mogą mieć trudności z kontrolowaniem lęku. A jednak jego doświadczanie jest częścią normalnego rozwoju dziecka. Ważne jest jednak, aby rodzice i opiekunowie potrafili odróżnić „zdrowy” lęk od niezdrowego.
Objawy lęku u dzieci mogą być różne, zależnie od wieku i osobowości dziecka. U najmłodszych dzieci mogą występować takie objawy jak nadmierna nieśmiałość, wycofywanie się, trudności w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami, trudności w oddzieleniu się od rodziców. Starsze dzieci mogą natomiast doświadczać objawów fizycznych, takich jak bóle brzucha, nudności czy bóle głowy. Mogą również wykazywać nadmierne zmartwienia, unikać sytuacji, które wywołują lęk, oraz mieć problemy
ze snem.
Jeśli rodzic obserwuje, że lęk utrudnia normalne funkcjonowanie dziecka (np. dziecko unika szkoły, nie bawi się z rówieśnikami) lub jest bardzo nasilony, to warto skonsultować się z lekarzem lub psychologiem. Taki specjalista może pomóc w ustaleniu przyczyny lęku oraz zadecydować o ewentualnej potrzebie dalszego leczenia.
Dobra komunikacja z dzieckiem jest kluczem do zrozumienia jego lęków i obaw. Wsparcie emocjonalne oraz wysłuchanie dziecka są bardzo ważne – dziecko musi czuć, że jego lęki są ważne i że można o nich rozmawiać. Nie bagatelizujmy strachów dziecka. Czasem w dobrej wierze mówimy: “Nie ma się czego bać”.
-“No skoro nie ma to dlaczego się boję?!” Dziecko może stracić zaufanie do swoich osądów, kompetencji, umiejętności. Skoro nie ma się czego bać, a ono się boi to może z nim jest coś nie w porządku? I tak zamiast budować poczucie własnej wartości podkopuje je.
Gdy widzimy, że nasze dziecko jest pełne lęku nazwijmy to: widzę, że się boisz, robisz to przecież pierwszy raz!
Sięgnijmy do własnych doświadczeń: “Ja też bałam się pierwszego zjazdu na nartach/przepłynięcia basenu bez rękawków/przejścia po równoważni…”
Zapewnijmy, że jesteśmy obok, zapytajmy czego potrzebuje. Porozmawiajmy na spokojnie, z boku, nie przy innych dzieciach.
Warto również przyjrzeć się własnemu lękowi. Możemy przekazywać naszym dzieciom mnóstwo dobrych rad, a one i tak lepiej zapamiętają, jak się zachowujemy, jak sobie radzimy z trudnymi momentami. Bo wciąż patrzą. Patrzą i się uczą.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy


RODZICE SIĘ KŁÓCĄ
Dzieci nas obserwują. Wyławiają najmniejsze szczegóły, czytają mowę naszego ciała, ton głosu. Nie oszukujmy się, że gdy atmosfera w domu staje się napięta, a rodzice są w konflikcie dzieci tego nie zauważą. Nawet, gdybyśmy starali się to ukryć. Spokojna atmosfera i poczucie bezpieczeństwa w domu jest dla nich kluczowe. Jeśli coś się w nim psuje dzieci automatycznie będą starały się to naprawić, zupełnie nieświadomie stosując różne mechanizmy i strategie. Dziecko nie zdaje sobie sprawy, że nie ma dostępu do relacji rodziców, którzy dla siebie są partnerami. Na różne sposoby będzie starać się “naprawić” ich miłość, “uzdrowić” dom. To dla niego zadanie ponad siły, zupełnie nieadekwatne do wieku, możliwości, zasobów. Dziś przyjrzymy się sposobom w jaki dzieci starają się uratować związki swoich rodziców. Jednym z najczęściej występujących mechanizmów obronnych u dzieci jest tzw. zaprzeczanie. Dziecko stara się zignorować lub zablokować wszelkie negatywne emocje, które mogą towarzyszyć konfliktowi rodziców. Może to prowadzić do zaniku własnej samoświadomości i zdolności do rozpoznawania własnych emocji. Dziecko może również unikać trudnych rozmów na temat problemu, aby uniknąć stresu i nieprzyjemnych sytuacji.
Innym często obserwowanym mechanizmem jest identyfikacja z jednym z rodziców, który jest postrzegany jako bardziej przystępny lub silniejszy emocjonalnie. Dzieci często przyjmują postawę lojalności wobec jednego z rodziców, co może prowadzić do podziału na „dobrego i złego”. Dziecko staje się strażnikiem jednego z rodziców, a to może prowadzić do wewnętrznej destabilizacji i trudności w budowaniu relacji z obydwojgiem rodziców.
Jednak niektóre dzieci reagują na konflikty rodziców poprzez empatię i próbę załagodzenia sytuacji. Tacy mali mediatorzy starają się rozwiązywać spory między rodzicami, próbując wprowadzić harmonię i pokój do domu. Dzieci te często kierują swoją uwagę na dobro innych osób i mogą mieć trudności w wyrażaniu swoich własnych potrzeb i emocji. Takie dziecko bohater niejako poświęca siebie, aby ratować dom.
Aby skupić na sobie uwagę kłócących się rodziców, dziecko może intensyfikować objawy choroby lub udawać większe dolegliwości, aby uzyskać troskę i opiekę. W sytuacji, gdy rodzice są zajęci kłótnią, dziecko może czuć się zaniedbane i wykorzystuje chorobę jako sposób na przyciągnięcie ich uwagi.
Często, w sytuacjach, gdy dziecko nie ma innych sposobów na przyciągnięcie uwagi, przyjmuje negatywne strategie. “Niegrzeczne zachowania” tj. wagarowanie, drobne kradzieże czy pogorszenie wyników w nauce na pewno nie umkną rodzicom. I, nawet jeśli to będą tylko krzyki i wyrzuty, to jednak dziecko dostanie uwagę rodziców. Inne dzieci mogą starać się być “idealne”, być nadmiernie grzeczne, starannie wykonywać zadania domowe, pilnie uczyć się, unikać konfliktów czy robić wszystko, aby utrzymać spokój w rodzinie. Działania te mogą wynikać ze strachu przed utratą miłości i aprobaty rodziców oraz chęć przyczynienia się do poprawy relacji domowych.
Wszystkie te mechanizmy są związane z potrzebą uwagi, akceptacji i miłości ze strony rodziców. Dzieci wykorzystują różne metody, aby zwrócić na siebie uwagę i spełnić te potrzeby emocjonalne. Ważne jest zrozumienie tych mechanizmów przez rodziców, aby mogli dostrzec i zareagować na sygnały wysyłane przez swoje dzieci. Wspieranie zdrowej komunikacji, przejawianie troski i stwarzanie bezpiecznego środowiska emocjonalnego może pomóc dzieciom znaleźć inne sposoby na otrzymanie uwagi i spełnienie swoich potrzeb. Ważne jest, aby zrozumieć, że każde dziecko reaguje na kłótnie rodziców w indywidualny sposób, w zależności od swojej osobowości, wieku i doświadczeń życiowych. Kluczowe jest, aby rodzice zdawali sobie sprawę z wpływu swoich kłótni na dziecko i rozmawiali z nim o tych trudnych emocjach. Dzieci powinny być informowane o tym, że nie są odpowiedzialne za problemy dorosłych i że mają prawo do swoich własnych odczuć. Również terapia rodzinna może być skutecznym narzędziem w pomaganiu dzieciom radzić sobie z konfliktami rodziców i budowaniu zdrowej rodziny.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy
NEURORÓŻNORODNOŚĆ.
Panowanie nad własnymi emocjami to trudne zadanie. jeśli czujemy mocniej, słyszymy głośniej, zauważamy każdy szczegół? Światło mocniej razi, ubranie mocniej drapie…?
Wg Nancy Doyle osób neuroatypowych jest w społeczeństwie ok 20%. Dzieci z diagnozami takimi jak całościowe zaburzenie rozwoju, potocznie zwane zespołem Aspergera i autyzm muszą włożyć dużo więcej wysiłku, by nauczyć się skutecznej komunikacji, identyfikowania i zarządzania emocjami, rozumienia swoich stanów. Pomimo wielu specjalistycznych oddziaływań dla niektórych nie będzie to nigdy w pełni możliwe.
Osoby z tym zaburzeniem inaczej przetwarzają bodźce z otoczenia. Mogą czuć się bardzo przytłoczone ilością docierających bodźców – zapachów, świateł, dźwięków. Czasem jest ich tak dużo i są one tak przytłaczające, że trudno sobie z nimi poradzić.
Gdy w rodzinie wychowuje się dziecko z neuroatypowością to ona dotyka nie tylko dziecko, ale też cały system rodzinny, a także szkolny.
Jak pomóc dzieciakom z neuroatypowością poradzić sobie z codziennością?
Przede wszystkim struktura! Bez pomocy rodzica w porannym szykowaniu do szkoły niektóre dzieci zajmą się czymś innym zaczną marzyć, rysować, bawić się, albo ogarnie je ogromny stres, który uniemożliwi zebranie myśli.
Przekazuj krótkie i konkretne komunikaty, żeby dziecko nie zgubiło sensu wypowiedzi. Staraj się patrzeć w oczy, żeby wiedziało, że mówisz do niego. Powtórz komunikat, określ czas wykonania.
Pomóż w odrabianiu lekcji. W przypadku dzieci z ADHD obecność i pomoc rodzica będą początkowo niezbędne. Wyznaczcie stałe pory na odrabianie lekcji, zaplanujcie pracę. Jeśli widzisz, że dziecko nie może się skupić zaproponuj przerwę.
Wprowadźcie strategie odraczania. Jeśli dziecko ma tendencję do przerywania, poradź mu by zapisał co chce Ci powiedzieć.
Chwal i motywuj! Im więcej mamy trudności tym więcej potrzeba nam pochwał. Zauważaj każdy sukces i włożony wysiłek.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy


LEPIEJ ZAPOBIEGAĆ NIŻ… GASIĆ POŻARY 
Gdy targają nami emocje logiczne myślenie przestaje być dostępną opcją. Tracimy wtedy otwartość i elastyczność, kluczowe cechy pomagające nam funkcjonować wśród ludzi. Nie ma w tym nic dziwnego – w trybie przetrwania stanowiłyby tylko problem. Tryb przetrwania to tryb działania instynktownego. Trudno się wtedy uczyć, trudno okazać empatię innym… O tym jak pomóc dziecku w powrocie do balansu psychicznego przeczytacie w poprzednim poście, dziś zastanowimy się jak wspierać dzieci w rozwoju kompetencji niezbędnych do samodzielnego przetrwania trudnych chwil, do radzenia sobie z kryzysami.
Na nasz dobrostan psychiczny w ogromnej mierze wpływa tzw. higiena życia. Dla rozwijającego się mózgu niezwykle ważny jest zdrowy, nieprzerwany sen, rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę na wieczorne aktywności. W tym czasie powinniśmy zadbać o wyciszenie przed snem. Dzieciom świetnie służy rutyna, daje ona poczucie bezpieczeństwa i niejako “nastawia” zegar biologiczny. Poza odpoczynkiem w nocy ważny jest również odpoczynek w ciągu dnia. Planując zajęcia dodatkowe warto zastanowić się, jak będzie wyglądała codzienna logistyka. Pośpiech generuje dużo lęku, a w mocno upakowanym kalendarzu trudno znaleźć czas na relaks, czy zwrócić uwagę “co tam u mnie słychać”. Na emocjach, ciele. Tu z pomocą przychodzą techniki
mindfulness skupiające się na tu i teraz. Umiejętność uważności pozwala na identyfikowanie pojawiających się emocji.
Dajmy dzieciom odpocząć, dajmy im pospać, ale też pozwólmy się frustrować!
Rodzicom często wydaje się, że aby ich dziecko było szczęśliwe trzeba na wszystko się zgadzać, niczego nie zakazywać i nie obarczać żadnymi obowiązkami. To bardzo szkodliwe założenie. Jeśli spieszymy dziecku z pomocą za każdym razem, gdy napotyka jakąś trudność uczy się ono, że nie jest w stanie samo poradzić sobie z problemem. Nie rozwija zaufania do swoich kompetencji, nie buduje poczucia własnej wartości. Dzieci reagują złością na zakazy i ograniczenia. To naturalne! Aby nauczyć się radzić sobie z frustracją musimy jej doznać. Chronienie dziecka przed jej odczuwaniem wpływa na niekorzyść dziecka. Nie pozwala mu rozwinąć tolerancji, odporności psychicznej, kompetencji społecznych.
Zamiast usuwać dziecku przysłowiowe kłody spod nóg może warto potowarzyszyć mu w przeżywaniu trudności? Zaciekawić się tym, jak rozumie zaistniałą sytuację i jakie ma pomysły na jej rozwiązanie. Nasza obecność pokazuje dziecku, że jest ważne. Ono i jego problemy.
Rodzic powinien stopniowo wycofywać swoją opiekę, aby dziecko mogło rozwijać swój potencjał.
Zaakceptuj, że Twoje dziecko może nie chcieć postępować tak samo jak Ty, bo nie myśli tak samo jak Ty. Wiele rodzicielskich trudności I frustracji wynika z tego, że nie dostrzegamy i trudno radzimy sobie z faktem, że nasze dziecko jest odrębną osobą. No, ale to jest nasza trudność i nasz frustracja do przeżycia…
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany ze środków m. st. Warszawy
NERWY I JAK SOBIE Z NIMI RADZIĆ?
- Ucisz gada. Za automatyczne reakcje związane ze stresem odpowiada najstarsza część naszego mózgu – mózg gadzi. “Wgrane” w tej części oprogramowanie to najstarszy system operacyjny, nie możemy go odinstalować. Przejmuje on kontrolę nad działaniem zawsze, gdy mózg uzna bodziec, otoczenie lub sytuację za zagrażające. Wtedy trzeba działać szybko! Nie ma czasu na analizy! W sytuacji zagrożenia dzia
- Gdy emocje biorą górę, racjonalne myślenie przestaje być opcją. Wszyscy to znamy, nie ma się co czarować, każdy z nas do końca ferii z jakiejś przyczyny ostro się wkurzy. Dorosły człowiek wkurzał się już wiele razy i teraz łatwiej mu rozpoznać co się z nim dzieje, dzięki czemu może szybko zareagować – niejako z automatu. Nasze mózgi są dojrzałe i doświadczone.
- W mózgu dziecka obszary odpowiedzialne za kontrolę nie są jeszcze w pełni online (i, o zgrozo, jeszcze długo nie będą), dlatego w sytuacjach kryzysowych dzieci potrzebują naszej pomocy.
- Ucisz gada. Za automatyczne reakcje związane ze stresem odpowiada najstarsza część naszego mózgu – mózg gadzi. “Wgrane” w tej części oprogramowanie to najstarszy system operacyjny, nie możemy go odinstalować. Przejmuje on kontrolę nad działaniem zawsze, gdy mózg uzna bodziec, otoczenie lub sytuację za zagrażające. Wtedy trzeba działać szybko! Nie ma czasu na analizy! W sytuacji zagrożenia działamy instynktownie. Uciekamy, walczymy lub udajemy trupa. Gdy pod wpływem silnych emocji człowiek przełącza się w tryb mózgu gadziego nie korzysta z innych, mniej pierwotnych struktur mózgowych. Nie jest w stanie myśleć logicznie. Dlatego w pierwszej kolejności musimy wyłączyć tryb przetrwania.
Gdy dziecko jest w silnych emocjach, nie krzycz, nie tłumacz, możliwości poznawcze są w tej chwili wyłączone. Usiądź lub stań obok, przytul i oddychaj razem z nim. - Zidentyfikuj problem. Zastanów się, co wytrąciło dziecko z równowagi. Opisz sytuację, używaj faktów i nazwij uczucia, które się pojawiły. “Ala strąciła Twoją budowlę, zdenerwowałeś się, bo włożyłeś w nią dużo pracy. Na pewno jest Ci przykro”. Nie mów “nic się nie stało, odbudujesz” właśnie runął mały świat. Bądź blisko.
Opisanie sytuacji, nazwanie emocji pomoże dziecku w przyszłości identyfikować swoje stany. Nazywanie emocji to pierwszy krok do ich kontrolowania. - Czas na działanie. Gdy emocje opadną zapytaj dziecko co chciałoby teraz zrobić. Jak możesz mu
- łamy instynktownie. Uciekamy, walczymy lub udajemy trupa. Gdy pod wpływem silnych emocji człowiek przełącza się w tryb mózgu gadziego nie korzysta z innych, mniej pierwotnych struktur mózgowych. Nie jest w stanie myśleć logicznie. Dlatego w pierwszej kolejności musimy wyłączyć tryb przetrwania.
Gdy dziecko jest w silnych emocjach, nie krzycz, nie tłumacz, możliwości poznawcze są w tej chwili wyłączone. Usiądź lub stań obok, przytul i oddychaj razem z nim. - Zidentyfikuj problem. Zastanów się, co wytrąciło dziecko z równowagi. Opisz sytuację, używaj faktów i nazwij uczucia, które się pojawiły. “Ala strąciła Twoją budowlę, zdenerwowałeś się, bo włożyłeś w nią dużo pracy. Na pewno jest Ci przykro”. Nie mów “nic się nie stało, odbudujesz” właśnie runął mały świat. Bądź blisko.
Opisanie sytuacji, nazwanie emocji pomoże dziecku w przyszłości identyfikować swoje stany. Nazywanie emocji to pierwszy krok do ich kontrolowania. - Czas na działanie. Gdy emocje opadną zapytaj dziecko co chciałoby teraz zrobić. Jak możesz mu
Gdy emocje biorą górę, racjonalne myślenie przestaje być opcją. Wszyscy to znamy, nie ma się co czarować, każdy z nas do końca ferii z jakiejś przyczyny ostro się wkurzy. Dorosły człowiek wkurzał się już wiele razy i teraz łatwiej mu rozpoznać co się z nim dzieje, dzięki czemu może szybko zareagować – niejako z automatu. Nasze mózgi są dojrzałe i doświadczone.
W mózgu dziecka obszary odpowiedzialne za kontrolę nie są jeszcze w pełni online (i, o zgrozo, jeszcze długo nie będą), dlatego w sytuacjach kryzysowych dzieci potrzebują naszej pomocy.
- pomóc w rozwiązaniu tej sytuacji? Nie podsuwaj mu rozwiązań, zaufaj, że samo je znajdzie. Samodzielność to dla dziecka powód do dumy i kamień węgielny pod poczucie własnej wartości.
Emocje są nam potrzebne, są naturalnymi, adaptacyjnymi reakcjami naszego organizmu. Są jak powiadomienia – informują nas o tym co się z nami dzieje, czego potrzebujemy. Wyrażona emocja po kilkunastu minutach zniknie, tak samo jak znika czerwona ikonka powiadomienia. Jeśli odczytujemy je na bieżąco bez problemu radzimy sobie z dostosowaniem się do ich treści, jeśli będziemy udawać, że nie słyszymy, jak przychodzą, nawarstwią się i może się zdarzyć, że nasz system się przeciąży.
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany z środków m. st. Warszawy


EMOCJONUJĄCE FERIE
Dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje. Od pierwszych dni życia, zupełnie naturalnie nastawione są na dostrojenie się do opiekuna, i na współpracę, bo te zapewnią mu przetrwanie. Nie rozumieją słów, nie znają żadnych języków poza językiem ciała… Mimika, gesty, ton głosu, maluchy bardzo szybko uczą się chwytać w lot znaczenie komunikatów niewerbalnych. Im starsze tym bardziej uczą się polegać na tym co usłyszały – komunikacie werbalnym.
O ile umiejętność rozumienia jest wrodzona, rozpoznawanie i zarządzanie emocjami już nie. Czasem ich siła jest tak duża, że przekracza możliwości dziecięcego mózgu.
Wspieranie rozwoju inteligencji emocjonalnej to ciężka praca dzieci potrafią wyrażać swoje emocje bardzo gwałtownie, mogą też przeżywać je w ciszy, całkowicie nie dając po sobie poznać, że coś się z nimi dzieje.
Czasem ich reakcje mogą być dla rodzica zupełnie niezrozumiałe, czasem mogą budzić gwałtowne emocje także i u niego…
W cyklu emocjonujące ferie przyjrzymy się emocjom. Jak powstają? Do czego są potrzebne? I dlaczego zdarza się, że nie potrafimy logicznie pomyśleć, gdy nas zalewają? Jak trudne ich przeżywanie musi być dla dzieci i nastolatków? I wreszcie czy my, dorośli, możemy im w tym pomóc, skoro sami nie zawsze potrafimy sobie z emocjami poradzić?
Projekt Centrum Aktywnego Dziecka prezentuje potencjał PWD jest finansowany z środków m. st. Warszawy.